czwartek, 18 kwietnia 2013

Żegnaj ojczyzno...

Zwlekaliśmy długo i nadszedł ten moment od którego nie ma odwrotu...
Musze pożegnać się z ojczyzną która była nadzieją na lepsze jutro.
Czas wyjechać za chlebem i zapewnić przyszłość temu najważniejszemu
dla którego jestem w stanie zrobić wszystko nawet zabić!
W naszym kraju brak perspektyw na przyszłość jak nie ukradniesz to ciężką
pracą i tak nic nie będziesz miał.
Serce pęka bo na moment muszę rozstać się z rodziną bez której nie potrafię żyć.
Ale to tylko moment gdy zaczniemy żyć na nowo...
Żegnaj ojczyzno... posłuchaj !

środa, 17 kwietnia 2013

Sny...

Coraz bardziej zaczynam wierzyć w znaczenie snu, wstając rano zaglądam do sennika i szukam znaczenia tego co mi się śniło. Dziwne bo coraz bardziej zagłębiam się w znaczenie snu tym bardziej, że każde znaczenie w małym stopniu zaczyna się spełniać. Horoskop hmm czytam dzienny, tygodniowy, miesięczny, a nawet roczny i tak samo zaczynam wierzyć w przepowiednie, może to i głupie ale wiem że coś w tym jest.
Dodam tylko że moją żonę wywróżyła mi wróżka :)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Wybór...

Dziś stanąłem przed wyborem, albo nie zrobisz nic i problem nadejdzie wielkimi krokami albo zrobisz coś czego konsekwencje odczujesz po dłuższym czasie...
Wybrałem ! nie jestem z tego dumny lecz wolę teraz zaryzykować i mieć problem z głowy, wiem konsekwencje czynu czasami są bezlitosne ale czy możemy temu zaradzić, naprawiając w dłuższym czasie coś czego tak naprawdę nie chcieliśmy zrobić? każdy czas jest ważny, a na pewno każdy spędzony z rodziną. Żyć jeszcze raz żyć! Żyć chwilą, każdą delektować się jakby była ostatnią...
Czy każdy wybiera mniejsze zło ? nie ma mniejszego zła...

Żyj...

niedziela, 14 kwietnia 2013

Gdyby...

Gdyby usłyszeć od lekarza że zostało nam kilka miesięcy życia co wtedy?
Życie jest kruche jak kromka chleba, która leży gdzieś w chlebaku od kilku dni.
Gdy wiemy już, że mamy mało czasu na spełnienie swoich marzeń żyjmy,
każdą chwilą na 200%...
Chciałbym kiedyś...

sobota, 13 kwietnia 2013

Dominik


Patrząc na swojego syna wiem, że to co robię ma jakiś sens, że wszystko co tworze dookoła służy też jemu.
Cieszę się z każdej rzeczy kupionej dla maluszka z każdego uśmiechu i z każdej reakcji gdy na mnie patrzy.
Dopiero teraz uświadamiam sobie jak ważną rolę w początkowej fazie życia dziecka mają rodzice.
Kiedyś nawet bym nie pomyślał że przebieranie maluszka kilka razy dziennie, zajmowanie się nim, będzie sprawiać mi aż taką wielką przyjemność. Można śmiało powiedzieć że dziecko uzależnia i uzależnia do takiego stopnia że ja jako facet wariuję gdy wchodzę do sklepu z rzeczami dla dzieci. Każde ubranko, każda zabawka, wszystko czym chciałbym obdarować swojego syna ma sens.
Gdy pojawia się w domu dziecko tak bardzo upragnione jak Dominik świat obraca się o 360st.
Teraz jesteśmy już pełno wartościową rodziną, rodziną która jest z sobą na dobre i na złe !

A więc jestem...


Długo zapowiadałem, że kiedyś się pojawię pisząc własnego bloga.
Właśnie dziś nadszedł ten dzień pierwsze wrażenie co do wyboru tytułu, opisu, szablonu... bezcenne. Wstałem rano z myślą, a czemu nie w końcu chciałbym mieć coś dla siebie coś wyjątkowego gdzie będę mógł napisać to co chcę, taki własny zeszyt życia, które tak bardzo daje mi w kość. Postaram się w miarę czasu pisać o wszystkim nie tylko o sobie...
To chyba na tyle, może wyskrobię coś wieczorem :)